Info

Więcej o mnie.



Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Sierpień2 - 0
- 2025, Lipiec1 - 0
- 2025, Czerwiec2 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień5 - 0
- 2025, Luty10 - 0
- 2025, Styczeń3 - 0
- 2024, Grudzień11 - 0
- 2024, Wrzesień3 - 0
- 2024, Lipiec5 - 0
- 2024, Czerwiec13 - 0
- 2024, Maj14 - 0
- 2024, Kwiecień14 - 0
- 2024, Marzec11 - 0
- 2024, Luty14 - 0
- 2024, Styczeń18 - 1
- 2023, Grudzień9 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Marzec7 - 0
- 2023, Luty4 - 0
- 2023, Styczeń29 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad16 - 0
- 2022, Październik7 - 1
- 2022, Wrzesień15 - 1
- 2022, Sierpień20 - 0
- 2022, Lipiec16 - 0
- 2022, Czerwiec28 - 0
- 2022, Maj19 - 0
- 2022, Kwiecień18 - 0
- 2022, Marzec47 - 2
- 2022, Luty12 - 0
- 2022, Styczeń23 - 1
- 2021, Grudzień9 - 0
- 2021, Listopad8 - 0
- 2021, Październik18 - 0
- 2021, Wrzesień20 - 1
- 2021, Sierpień16 - 0
- 2021, Lipiec15 - 2
- 2021, Czerwiec21 - 2
- 2021, Maj30 - 5
- 2021, Kwiecień35 - 10
- 2021, Marzec10 - 9
- 2021, Luty48 - 7
- 2021, Styczeń24 - 1
- 2020, Styczeń16 - 11
- 2019, Czerwiec11 - 1
- 2019, Maj25 - 20
- 2019, Kwiecień45 - 3
- 2019, Marzec49 - 1
- 2019, Luty37 - 1
- 2019, Styczeń45 - 24
- 2018, Grudzień26 - 7
- 2018, Listopad40 - 5
- 2018, Październik42 - 11
- 2018, Wrzesień23 - 0
- 2018, Sierpień25 - 14
- 2018, Lipiec25 - 14
- 2018, Czerwiec44 - 7
- 2018, Maj59 - 30
- 2018, Kwiecień58 - 31
- 2018, Marzec44 - 39
- 2018, Luty31 - 36
- 2018, Styczeń29 - 30
- 2017, Grudzień27 - 5
- 2017, Listopad18 - 0
- 2017, Październik23 - 3
- 2017, Wrzesień22 - 0
- 2017, Sierpień12 - 0
- 2017, Lipiec8 - 0
- 2017, Czerwiec1 - 0
- DST 6.60km
- Czas 00:20
- VAVG 19.80km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
DOM-PRACA
Wtorek, 13 lutego 2018 · dodano: 13.02.2018 | Komentarze 0
- DST 28.10km
- Czas 01:28
- VAVG 19.16km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
DOM-PRACA-........-DOM
Poniedziałek, 12 lutego 2018 · dodano: 12.02.2018 | Komentarze 0
- DST 171.01km
- Czas 07:16
- VAVG 23.53km/h
- Sprzęt GRAVEL - GT Grade Alloy 105
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocna jazda...
Sobota, 10 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 5
TRASA: Elbląg-Malbork-Gniew-Kwidzyn-Sztum-Malbork-Elbląg






Kategoria WYCIECZKA
- DST 13.10km
- Czas 00:42
- VAVG 18.71km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
DOM-PRACA-DOM
Czwartek, 8 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 0
- DST 24.34km
- Czas 01:34
- VAVG 15.54km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
DOM-PRACA-NOWINA-DOM
Wtorek, 6 lutego 2018 · dodano: 06.02.2018 | Komentarze 0
...w mieście ślisko, ale za miastem droga super do kręcenia. W dodatku zero wiatru, mimo tego czasu zabrakło i po 10 godzinach pracy czas wrócić do domu. Trzeba się zrestartować :))) na kolejny dzionek :)))
- DST 27.11km
- Czas 01:47
- VAVG 15.20km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
Jak na sankach :)))
Poniedziałek, 5 lutego 2018 · dodano: 05.02.2018 | Komentarze 1
...i wróciła zima :))) ślisko, ale jak pięknie :)))

- DST 53.46km
- Czas 01:54
- VAVG 28.14km/h
- Sprzęt GRAVEL - GT Grade Alloy 105
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Osłonki na herbatę po śladzie :)))
Niedziela, 4 lutego 2018 · dodano: 04.02.2018 | Komentarze 3
Zaczęło się ściemniać, więc warto było ruszyć cztery litery i przejechać się kawałek za miasto. Od kiedy kupiłem świetny termos na herbatę, zabieram go na każdy wyjazd w miejsce bidonu :))) i dzięki temu można pić z niego ciepłe trunki do 12 godzin :))) - polecam bardzo dobry zakup z Decathlona.Dzisiaj plan był wypić herbatę koło Osłonki, ulec degustacji ciszy jaką daje przebywanie o tej porze na całkowitym bezludziu oraz nacieszenie oczu światłami, które otaczają nas mimo tak pustych miejsc :)))
Jazda była do Osłonki szybka, podobnie jak sam powrót. W drodze powrotnej spotkała mnie niespodzianka, zaczął padać śnieg. Zrobiło się ślisko, jednak wiatr i śnieg nie zwolniły mojego tempa i jazda nadal była przyjemna mimo, że droga w ciągu paru minut pokryła się białym puchem :)))



Kategoria WYCIECZKA
- DST 6.00km
- Czas 00:49
- VAVG 8:09km/h
- Aktywność Wrotkarstwo
Kolejne zmagania na łyżwach
Niedziela, 4 lutego 2018 · dodano: 04.02.2018 | Komentarze 1
Po ostatniej jeździe na łyżwach dzisiaj nastąpił ciąg dalszy. Razem z synami opanowaliśmy lodowisko. Chyba muszę wybrać się na zakupy i kupić sobie swoje łyżwy. Jazda ta również daje dużo przyjemności co jazda rowerem. Na rowerze można zaliczyć wywrotkę i na łyżwach identycznie. Stąd dzisiaj pierwszy raz po piruecie wpadłem na inną łyżwiarkę, gdzie po dwóch dodatkowych wspólnych obrotach zaliczyłem upadek na cztery litery :))) oj zabolało, ale i tak ten upadek mnie nie zniechęcił. Dobrze, że łyżwiarka wyszła z tego cało bo miała zaledwie 13 lat i widać, że była bardziej przestraszona niż ja. Nic dziwnego jak 100kg miecha na Ciebie wpadnie :))))))Ja za to chyba dzisiaj bawiłem się na lodzie jak mały chłopiec, któremu dano nową zabawkę :))) chłopaki moje również podzieliły mój entuzjazm :)))


Niestety nie zgadza się przebyta trasa - coś endo... szwankuje .....:(:(:(:(
Kategoria WYCIECZKA
- DST 148.99km
- Czas 06:02
- VAVG 24.69km/h
- Sprzęt GRAVEL - GT Grade Alloy 105
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Łajby przez Krynice Morską :)))
Piątek, 2 lutego 2018 · dodano: 03.02.2018 | Komentarze 4
Drugi lutego, środek zimy, śniegu nie widać, więc co tutaj robić?Mimo choroby, bo angina zapukała do mnie oraz zapalenie zatok - to oczywiście musiałem pokręcić - może nierozsądne, ale przyjemne dla duszy:))). Oczywiście przed wyjazdem wszystkie obowiązki domowe zostały wykonany zgodnie z moimi przyzwyczajeniami. W domu posprzątane, zakupy zrobione, obiad ugotowany i w końcu trochę czasu udało się wygospodarować :))) czyli chwila dla siebie :))). Plan był prosty - obrałem kierunek Krynica Morska. W drodze powrotnej miałem zajechać do Łajby w Stegnie na zapiekankę :)))
Jazda do Krynicy była bardzo przyjemna, nawet szybka bo po 2 godzinach moje oczy zarejestrowały tablicę miasta Krynica Morska. Przed samą mieściną spotkałem Krzyśka /Białego/, który właśnie wracał z Krynicy. Wymiana uścisków i każdy pojechał w swoją stronę.
W Krynicy przywitało mnie puste "ala" molo, gdzie skonsumowałem zabraną z domu w termosie herbatę oraz kanapki z schabowym :))) bardzo pożywne jedzonko dające dużo energii podczas zimowego kręcenia :))) .....gdy zaczęło się ściemniać oraz poczułem już zimny wicherek nastąpił odwrót, czyli jazda do Stegny. Drogę z Krynicy pokonałem bez oświetlenia przedniego mimo pełnej ciemności. Czynność zamierzona. Oczywiście światło tyle było włączone, a z przodu migała dioda sygnalizacyjna z komputera rowerowego. Tak bym był widoczny dla nadjeżdżających aut z naprzeciwka. Mimo tego kurtka moja oraz rękawiczki są wyposażone w odblaski :))), które dodatkowo gwarantują lepszą widoczność mojej osoby na drodze:)))
Jazda ta miała mi pomóc w oswojeniu się w jeździe po ciemku bez światła przy znacznej prędkości - okazało się to nawet proste :))) to tak na wszelki wypadek. Wiem z doświadczenia, jak podczas nurkowania na głębokości 30 metrów w pełnej ciemności uległy mi uszkodzeniu wszystkie trzy światła /światło podstawowe - pękł przewód, światło backup oraz światło przy masce - niemożliwe, a jednak się stało :((( wówczas wyszedłem bez szwanku, ale to dzięki ćwiczeniom oraz kilkuletniej praktyce nurkowania:)))
Po dojechaniu do Stegny, wręcz jak by to było zaplanowane - spotkałem Kasię, Mariusza oraz Władka. Wszyscy już razem udaliśmy się do Łajby. Od tego momentu moja szybka jazda zamieniła się w spacerek rowerowy - również przyjemny:))) Po udanej konsumpcji obraliśmy kierunek Elbląg przez Jantar.
Droga od Stegny do Elbląga upłynęła mi na przyjemnym kręceniu, a jednoczesnym degustowaniu się nocnymi widokami, które przeplatały się różnymi przemyśleniami....ot tak jakoś łatwiej podczas kręcenia rozwikływać swoje bolączki :((( :))) :((( :) :) :)

Zadowolenie z jazdy mimo anginy i zapakenia zatok :)))

Całe molo tylko dla mnie :)))

Gorąca herbata i schabowy - obiad w Krynicy :)))
Kategoria WYCIECZKA
- DST 81.50km
- Czas 03:14
- VAVG 25.21km/h
- Sprzęt GRAVEL - GT Grade Alloy 105
- Aktywność Jazda na rowerze
Solówka do Stegny na zapiekankę:)
Środa, 31 stycznia 2018 · dodano: 31.01.2018 | Komentarze 0
Dzisiaj dostałem smsa od Sierra, że o 16:15 planowana jest jazda do Łajby.Niestety z pracy wyszedłem o 16:05, a musiałem dotrzeć jeszcze do domu. Dlatego w trasę ruszyłem dopiero o 16:49. Przy okazji mogłem wypróbować nowy komputer PolarV650 - okazja by sprawdzić jego wszystkie opcje :)))
Do Stegny dotarłem bardzo szybko - po 75 minutach byłem już na miejscu - mimo deszczu, który padał do samej Stegny.
Na miejscu w Łajbie jednak przywitał mnie tylko Kot, tak jak to miało miejsce w zeszłym tygodniu /nie było ani jednego rowerzysty/. W dodatku lokal okazał się pusty, a ja jedynym klientem....jak to fajnie, gdy ma się cały lokal dla siebie :)))
Nie będąc wybrednym zamówiłem zapiekankę i herbatkę. Po posileniu ruszyłem w drogę powrotną, która nie była już taka szybka, ale przyjemna :)))) czas na rozmyślanie, podziwianie nocnych krajobrazów... zabawa nową zabawką :)))
Wyjazd udany, mimo padającego deszczu i wiejącego wiatru :))) Komputer się sprawdził i zostaje na stałe zamontowany :))) Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień :)))

Kategoria WYCIECZKA