Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MarekDIVE z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 61797.87 kilometrów w tym 127.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.49 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MarekDIVE.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2018

Dystans całkowity:1416.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:56:47
Średnia prędkość:24.95 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:56.67 km i 2h 16m
Więcej statystyk

Wieczorna jazda

Wtorek, 31 lipca 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 0

O..tak..zachciało się przed snem pokręcić po okolicy.
Kolacja została spalona, ....zamieniona w energię do kolejnego kręcenia :)))))))))))))))



Do pracy...i z pracy

Wtorek, 31 lipca 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 0

Do pracy .... i z pracy.
Dzien jak codzień :)))

TRASA: zapisana na endomondo, strava, garmin connect


Na góralu za szosami...

Sobota, 28 lipca 2018 · dodano: 30.07.2018 | Komentarze 0


Dzisiaj bardzo szybka i przyjemna jazda z Robertem i Krzyśkiem.
Ponieważ mój Gravel uległ uszkodzeniu, zmuszony byłem kręcić na swoim góralu.
Mimo tego udało mi się utrzymać tempo nadane przez Roberta - co dowodzi, że spokojnie można utrzymać prędkości powyżej 30km/h jadąc na góralu :))) .....w towarzystwie rowerów szosowych w pagórkowatym terenie.

Widać, że Robert wraca do zdrowia, co bardzo cieszy :) i potwierdza, że jazda na rowerze bardzo mu sprzyja :)






Do pracy ....z pracy

Piątek, 27 lipca 2018 · dodano: 30.07.2018 | Komentarze 3

Do pracy i z pracy.
Niestety dzisiaj pękła pierwsza szprycha wracając z pracy, czego mogłem się spodziewać. Okazało się, że ostatni ultramaraton przejechałem z 10 pęknięć felgi. Źle zostało wycentrowane koło przez fachowców, naprężyli szprychy do max możliwości co poskutkowało uszkodzeniem obręczy. Niewiele brakowało, a bym nie dojechał do mety. Dobrze, że to się okazało po przejechaniu mety, czyli po zawodach..uffff chociaż co niektórzy mieliby radochę z tego powodu:)))))))))))))

Najgorsze to jest fakt, że mam 3 rowery i każdemu coś dolega. Poziomka ma uszkodzoną przekładnie, zmieliłem sprężynkę podtrzymująca zapadki - mój błąd, za słabo skręciłem ją po smarowaniu. Góral...hmmmm rozebrałem stery, które nasmarowałem, wymieniłem gwiazdkę, bo stara była zdeformowana - stery do wymiany. Amorek również już ledwo zipie, a raczej przypomina z daleka, że jest amortyzatorem. Podczas jazdy na góralu dodatkowo wydobywają się dziwne trzaski, które mam nadzieję, że na dniach znikną. Dodatkowo zamówiłem nowe koło Mavica, amorek oraz stery - rower będzie jak nowy...hmmm może i kolor mu od razu zmienię :)))

...dzisiaj już wiem, że posiadanie 3 rowerów nie gwarantuje ciągłości w jeździe, trzeba mieć również zapasowe części :))))...a że lubię majsterkować, to sama przyjemność coś samemu naprawić :)))


popękana obręcz oraz trafiona pierwsza szprycha :(((((

przekładania poziomki podczas smarowania i składania :))) ale już bez sprężynki

czyszczenie suportu oraz smarowanie sterów w góralu


Po mleko do Małdyt

Czwartek, 26 lipca 2018 · dodano: 26.07.2018 | Komentarze 0

Kto z nas nie lubi mleka? ...a skąd mamy mleko?...dzieci mówią, że ze sklepu, a dorośli że od krowy  :)))))
Dlatego warto przejechać pare kilometrów by się jego napić :)))) bo zawsze lepiej smakuje, gdy po nie pojedziemy :)))

.....a tak na poważnie.. to dzisiaj prosto z pracy pokręciłem razem z Robertem. Było bardzo przyjemnie, szybko, trochę górzysto, ale to sama przyjemność jechać w zróżnicowanym terenie.
Jazda dzisiejsza przypomniała mi mój udział w pierścieniu 1000 jezior. Obie jazdy wymagały dobrych chęci jak i techniki, której momentami mi brakowało. Przekonałem się dzisiaj o tym na niektórych podjazdach, gdzie Robert oddalał się mimo mojego szybkiego kręcenia. Przypuszczam, że mleko które tak lubi daje mu siłę, której mi momentami brakowało :)))) :)))))

Prawda jest taka, że nie chciało mi się kończyć dzisiejszej jazdy...bo się chyba powoli rozkręcałem :)))




Do pracy...pierwszy dzionek jazdy gravelemmm

Czwartek, 26 lipca 2018 · dodano: 26.07.2018 | Komentarze 0




Uczestnicy

Latarkowa środa...bez latarek

Środa, 25 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 4








Dotrzeć na czas

Środa, 25 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 0

Chociaż coś zaczęło pukać i stukać...to i tak nie przeszkodziło by mój MTB sunął po jezdni jak szosa :)))



Trzech muszkieterów

Wtorek, 24 lipca 2018 · dodano: 24.07.2018 | Komentarze 2

Dzisiaj udało mi się namówić synów na krótką trasę wzdłuż Nogatu. 
Było bardzo przyjemnie, wesoło, a w dodatku a na sam koniec bardzo smacznie :))) jak to można odmówić namowom dwóm głodnym rowerzystom, którzy zapragnęli się posilić :))).....odp. jest jedna. Tata się dał namówić :) i przy okazji sam skorzystał i się najadł :)))




Do pracy ....z pracy na shoping

Wtorek, 24 lipca 2018 · dodano: 24.07.2018 | Komentarze 0