Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MarekDIVE z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 63697.21 kilometrów w tym 127.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MarekDIVE.bikestats.pl
Uczestnicy

Owidz z AGR Tczew

Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 10.03.2018 | Komentarze 7


Ten dzień można zapamiętać jako udane zdobycie Grodziska Owidz razem z grupą sympatyków rowerowego kręcenia AGR Tczew.
Nie było łatwo, bo trzeba było dotrzeć z Elbląga do Tczewa. Te ryzyko podjęli: Ka2, Sierra, Sławek, Tomek i MarekDIVE, czyli ja.

Na początku, mimo umówionego spotkania przy Tawernie o 7:30, na które nie dotarłem, bo zaspałem /jak to zwykle u mnie bywa, bo późno kładę się spać, a później są tego efekty :)))/). Dlatego ja zameldowałem się dopiero o 7:30, ale na moście unii.
Nie wiedząc kto pojedzie, ale nie wątpiąc w Sierra, postanowiłem przeciąć drogę mu i ewentualnie innym śmiałkom na wyjeździe z Adamowa. Innej drogi nie ma, by dojechać do Tczewa :):):):):) Po długim oczekiwaniu na horyzoncie pojawili się trzej śmiałkowie, a raczej dwóch i jedna niewiasta.
Od tego momentu już we czworo ruszyliśmy na spotkanie z grupą AGR z Tczewa.

Po drodze w Nowym Stawie czekał na nas kolejny śmiałek Tomek, który zasilił nasze szeregi. W ten sposób jeden za wszystkich wszyscy za jednym udaliśmy się szybkim galopem. Oczywiście każdy ujeżdżając swojego rumaka :)))
W Tczewie pojawiliśmy się z małym opóźnieniem, jednak nie bacząc na blacho smrody pokonaliśmy drogę sprawnie i bezpiecznie.

Po przywitaniach z kolejnymi śmiałkami już w komplecie pod dowództwem Nefre ruszyliśmy na Grodzisko Owidz. Dla zmyłki trasa została wybrana tak, by Grodzisk zdobyć od tyłu :))) tak z zaskoczenia i pokazania śmiałkom z Elbląga kawałek pięknego terenu. Trasa wiodła przez asfalty, mokradła, lasy oraz lodowate tereny. Nasze konie, jak i my sami momentami odczuliśmy uroki krótkiej trasy, ale wymagającej dobrej techniki jazdy......aż w końcu dotarliśmy....naszym oczom pojawiło się to magiczne miejsce Owidz, czyli piękna osada z zabudowaniami oraz piękną karczmą z przepysznym jadłem i trunkami.

Po posileniu w karczmie nie zostało nam nic innego jak wjechać swoimi rumakami na szczyt samej osady. Dokonaliśmy tego sami, ponieważ reszta grupy z Tczewa, zdobywała tą osadę wielorotnie :)))
Następnie po pamiątkowym wspólnym zdjęciu udaliśmy się w drogę powrotną. Ponieważ do Elbląga czekała nas jeszcze przeprawa przez wiele asfaltowych dróg znanych i nieznanych nie oglądając się za siebie pomknęliśmy w kierunku...hmmmm no właśnie...nawet garminy nam w pewnym momencie nie były w stanie pomóc..ale udało się dotarliśmy do przeprawy przez autostradę, gdzie przed pożegnaliśmy się z grupą z Tczewa.
Dalej już w mniejszym składzie skierowaliśmy się na Elbląg. W Nowym Stawie pożegnaliśmy się z Tomkiem. On już w swoją dalszą drogę ruszył swoją bryczką czterokołową. My za to obraliśmy kierunek Nowy Dwór. Jakieś 5 km przed Nowym Dworem tym razem ja się odłączyłem od grupy i nieco szybszym tempem solo pognałem na Elbląg.

Wyprawa zacna i i udana. Tym bardziej, że pogoda idealna na dłuższe kręcenie :)))) Owidz..., polecam odwiedzić - bo jadło tanie i bardzo smaczne - ja na pewno tam wrócę :)))


                                                                                                                                                    Grodzisko Owidz © Nefre
GALERIA:

Kategoria WYCIECZKA



Komentarze
MarekDIVE
| 19:38 wtorek, 13 marca 2018 | linkuj Asiu, miło będzie się ponownie spotkać na wspólnym kręceniu :)))) a na pewno będzie ku temu sporo okazji :)))
Nefre
| 00:11 wtorek, 13 marca 2018 | linkuj Miło było z Wami się spotkać i wspólnie pojeździć
koszmar67
| 08:29 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj No to nafociłeś. Trzeba ten Owidz odwiedzić.
MarekDIVE
| 21:08 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj to i kilometrów wyszło mnie :)))) oszczędność w nogach :))))
MarekDIVE
| 20:59 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj Fotki już są. Miałem problem z wgraniem ich na serwer.
A co chodzi o teleportowanie się...hmmmm to wyższa sztuka jazdy :))) czyli jazda nad asfaltem :))) i jak widać udało się nawet kawałek tak przejechać :))))
koszmar67
| 21:59 sobota, 10 marca 2018 | linkuj A gdzie fotki?!
koszmar67
| 21:55 sobota, 10 marca 2018 | linkuj O, jakiś teleport był! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!