Info
Ten blog rowerowy prowadzi MarekDIVE z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 63697.21 kilometrów w tym 127.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.58 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień2 - 0
- 2024, Lipiec5 - 0
- 2024, Czerwiec13 - 0
- 2024, Maj14 - 0
- 2024, Kwiecień14 - 0
- 2024, Marzec11 - 0
- 2024, Luty14 - 0
- 2024, Styczeń18 - 1
- 2023, Grudzień9 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Marzec7 - 0
- 2023, Luty4 - 0
- 2023, Styczeń29 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad16 - 0
- 2022, Październik7 - 1
- 2022, Wrzesień15 - 1
- 2022, Sierpień20 - 0
- 2022, Lipiec16 - 0
- 2022, Czerwiec28 - 0
- 2022, Maj19 - 0
- 2022, Kwiecień18 - 0
- 2022, Marzec47 - 2
- 2022, Luty12 - 0
- 2022, Styczeń23 - 1
- 2021, Grudzień9 - 0
- 2021, Listopad8 - 0
- 2021, Październik18 - 0
- 2021, Wrzesień20 - 1
- 2021, Sierpień16 - 0
- 2021, Lipiec15 - 2
- 2021, Czerwiec21 - 2
- 2021, Maj30 - 5
- 2021, Kwiecień35 - 10
- 2021, Marzec10 - 9
- 2021, Luty48 - 7
- 2021, Styczeń24 - 1
- 2020, Styczeń16 - 11
- 2019, Czerwiec11 - 1
- 2019, Maj25 - 20
- 2019, Kwiecień45 - 3
- 2019, Marzec49 - 1
- 2019, Luty37 - 1
- 2019, Styczeń45 - 24
- 2018, Grudzień26 - 7
- 2018, Listopad40 - 5
- 2018, Październik42 - 11
- 2018, Wrzesień23 - 0
- 2018, Sierpień25 - 14
- 2018, Lipiec25 - 14
- 2018, Czerwiec44 - 7
- 2018, Maj59 - 30
- 2018, Kwiecień58 - 31
- 2018, Marzec44 - 39
- 2018, Luty31 - 36
- 2018, Styczeń29 - 30
- 2017, Grudzień27 - 5
- 2017, Listopad18 - 0
- 2017, Październik23 - 3
- 2017, Wrzesień22 - 0
- 2017, Sierpień12 - 0
- 2017, Lipiec8 - 0
- 2017, Czerwiec1 - 0
- DST 187.42km
- Czas 08:45
- VAVG 21.42km/h
- Sprzęt KROSS B2 - po liftingu
- Aktywność Jazda na rowerze
Owidz z AGR Tczew
Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 10.03.2018 | Komentarze 7
Ten dzień można zapamiętać jako udane zdobycie Grodziska Owidz razem z grupą sympatyków rowerowego kręcenia AGR Tczew.
Nie było łatwo, bo trzeba było dotrzeć z Elbląga do Tczewa. Te ryzyko podjęli: Ka2, Sierra, Sławek, Tomek i MarekDIVE, czyli ja.
Na początku, mimo umówionego spotkania przy Tawernie o 7:30, na które nie dotarłem, bo zaspałem /jak to zwykle u mnie bywa, bo późno kładę się spać, a później są tego efekty :)))/). Dlatego ja zameldowałem się dopiero o 7:30, ale na moście unii.
Nie wiedząc kto pojedzie, ale nie wątpiąc w Sierra, postanowiłem przeciąć drogę mu i ewentualnie innym śmiałkom na wyjeździe z Adamowa. Innej drogi nie ma, by dojechać do Tczewa :):):):):) Po długim oczekiwaniu na horyzoncie pojawili się trzej śmiałkowie, a raczej dwóch i jedna niewiasta.
Od tego momentu już we czworo ruszyliśmy na spotkanie z grupą AGR z Tczewa.
Po drodze w Nowym Stawie czekał na nas kolejny śmiałek Tomek, który zasilił nasze szeregi. W ten sposób jeden za wszystkich wszyscy za jednym udaliśmy się szybkim galopem. Oczywiście każdy ujeżdżając swojego rumaka :)))
W Tczewie pojawiliśmy się z małym opóźnieniem, jednak nie bacząc na blacho smrody pokonaliśmy drogę sprawnie i bezpiecznie.
Po przywitaniach z kolejnymi śmiałkami już w komplecie pod dowództwem Nefre ruszyliśmy na Grodzisko Owidz. Dla zmyłki trasa została wybrana tak, by Grodzisk zdobyć od tyłu :))) tak z zaskoczenia i pokazania śmiałkom z Elbląga kawałek pięknego terenu. Trasa wiodła przez asfalty, mokradła, lasy oraz lodowate tereny. Nasze konie, jak i my sami momentami odczuliśmy uroki krótkiej trasy, ale wymagającej dobrej techniki jazdy......aż w końcu dotarliśmy....naszym oczom pojawiło się to magiczne miejsce Owidz, czyli piękna osada z zabudowaniami oraz piękną karczmą z przepysznym jadłem i trunkami.
Po posileniu w karczmie nie zostało nam nic innego jak wjechać swoimi rumakami na szczyt samej osady. Dokonaliśmy tego sami, ponieważ reszta grupy z Tczewa, zdobywała tą osadę wielorotnie :)))
Następnie po pamiątkowym wspólnym zdjęciu udaliśmy się w drogę powrotną. Ponieważ do Elbląga czekała nas jeszcze przeprawa przez wiele asfaltowych dróg znanych i nieznanych nie oglądając się za siebie pomknęliśmy w kierunku...hmmmm no właśnie...nawet garminy nam w pewnym momencie nie były w stanie pomóc..ale udało się dotarliśmy do przeprawy przez autostradę, gdzie przed pożegnaliśmy się z grupą z Tczewa.
Dalej już w mniejszym składzie skierowaliśmy się na Elbląg. W Nowym Stawie pożegnaliśmy się z Tomkiem. On już w swoją dalszą drogę ruszył swoją bryczką czterokołową. My za to obraliśmy kierunek Nowy Dwór. Jakieś 5 km przed Nowym Dworem tym razem ja się odłączyłem od grupy i nieco szybszym tempem solo pognałem na Elbląg.
Wyprawa zacna i i udana. Tym bardziej, że pogoda idealna na dłuższe kręcenie :)))) Owidz..., polecam odwiedzić - bo jadło tanie i bardzo smaczne - ja na pewno tam wrócę :)))
Grodzisko Owidz © Nefre
GALERIA:
Kategoria WYCIECZKA
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!