Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MarekDIVE z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 62120.09 kilometrów w tym 127.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MarekDIVE.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2018

Dystans całkowity:1483.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:77:52
Średnia prędkość:19.05 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:51.16 km i 2h 41m
Więcej statystyk

DOM-PRACA

Czwartek, 25 stycznia 2018 · dodano: 25.01.2018 | Komentarze 0



Mglisto, latarkowo...bez księżyca...

Środa, 24 stycznia 2018 · dodano: 24.01.2018 | Komentarze 0

Miała być dzisiaj Stegna po pracy... Jednak obowiązki zmusiły do zmiany planów, stąd Krasny Las, Łęcze, Jagodno i Elbląg.
Droga do Krasnego Lasu to zmagania z bryją, lodem na ścieżce rowerowej, jednak od Krasnego Lasu do Łęcza to już piękny asfalt, ciemność, duża mgła i tylko ja z moim rowerem...hmmm no i co jakiś czas mijające mnie jakieś auto.
W Łęczu za to dało się poczuć podmuchy wiatru, które hamowały mój zjazd ...z niemałej górki :))) no i tak już do samego Elbląga. Wiatr czułem cały czas na swojej twarzy, jednak czym mocniej wiał tym bardziej brałem go za swojego sprzymierzeńca :)))
...czy to wariactwo, że po ciemku, pomiędzy polami pokrytymi śniegiem, na dwóch kołach....?:)))) pewnie mijający kierowcy pukali się w głowę, widząc z naprzeciwka rowerzystę z uśmiechem na twarzy, który od czasu do czasu przyjmował pozycje sprintera i ścigał się sam ze swoim światłem :))) niestety światło cały czas wygrywało...




DOM-PRACA-DOM

Wtorek, 23 stycznia 2018 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzionek to kawałek sprintu, po czarnym asfalcie oraz reszta jazdy do taniec na łyżwach :))) pomiędzy pieszymi, a pokrytymi śniegiem i lodem ścieżkami rowerowymi :)))
.. jednak w celu zasmakowania prawdziwej jazdy na łyżwach, lepiej jak wybiorę się na lodowisko :))) dzisiaj dwa razy przemykałem koło lodowiska i muszę powiedzieć, że kusi mnie skorzystanie z pełnej jazdy po lodzie :)))


Rowerem jak na łyżwach...

Poniedziałek, 22 stycznia 2018 · dodano: 22.01.2018 | Komentarze 0

Dzień jak co dzień, jednak na rowerze i bez kasku to jak jazda na łyżwach po cienkim lodzie. Dlatego dzisiejsza jazda przypominała jazdę figurową. Tym bardziej nie było mi do śmiechu, a to dzięki elbląskim kierowcom, którzy mają duży problem by wyprzedzić rowerzystę w odległości min jednego metra. Mimo tego jazda po asfalcie, w nocnym świetle lamp w towarzystwie pokrytych śniegiem drzew potrafiła wynagrodzić wszystkie bolączki dzisiejszego dnia...

DROGA DO ELBLĄSKICH BIESZCZAD



Piękna pogoda. Lepiej ruszyć cztery litery...nocne zmagania :)))

Niedziela, 21 stycznia 2018 · dodano: 21.01.2018 | Komentarze 3

Dzisiejszy plan to ruszenie swoich czterech liter....../po obejrzeniu transmisji z naszego toru łyżwiarskiego/, gdy będzie już ciemno....stąd 16:15 - kierunek Krasny Las, następnie Łęcze i powrót do Elbląga.
Niestety czarny asfalt skończył się w Łęczu. Reszta drogi z górki do samego nabrzeża przypominała już tor z naszego lodowiska :))) tutaj sprawdziły się światła długie, które pozwoliły mi poczuć się trochę bezpieczniej, ....chociaż każdy wie, że jadąc na rowerze nie ma się szans z lodem :)))) Stąd wiara w powodzenie zjazdu, może trochę odwagi /można ją tutaj porównać do głupoty/ pozycja narciarza, oczy jak pięciozłotówki, mina jak bym chciał coś lub kogoś wypatrzeć...... i czułem już tylko zimy wiatr na twarzy :))))

Zjazd okazał się sukcesem, jak i reszta drogi do Elbląga. Po przejechaniu 30 km wjeżdżając do Elbląga pojawił się niedosyt z jazdy. Mimo niskiej temperatury, postanowiłem pokrążyć po ulicach Elbląga odwiedzając obwodnice Elbląga, Bulwar Zygmunta, Zatorze, lotnisko, Gronowo Górne, górę Chrobrego, gdzie łącznie po mieście udało mi się przejechać kolejne 24 km. 

Przyznam, że mój licznik, telefon jak i ja sam odczuliśmy niską temperaturę :)))) to nie to samo co jazda w ciągu dnia :)))

Mimo tego kręcenie dzisiejsze było okazją do hartowania swojej psychiki oraz nabrania pewności siebie :))) że jazda po nocy w trudnych warunkach może być niezłą lekcją do podniesienia sowich umiejętności :)))) jak i poprawą swojego samopoczucia :))) i degustowaniem się pięknymi nocnymi widokami na tle bajkowego księżyca :)))

Kategoria WYCIECZKA


Przedzieranie się przez zaspy śniegu

Sobota, 20 stycznia 2018 · dodano: 20.01.2018 | Komentarze 6

Dzisiaj korciło mnie by wyjść na rower i to zrobiłem. Pokręciłem się po mieście i w końcu postanowiłem, że pojadę na Jelenią Dolinkę. Niestety moje opony Race King nie sprawdziły się w jeździe po nieodśnieżonej drodze, nie zapominając o butach SPD'ach. Starając się jechać śladem nart, które okazało się, że zostawił wcześniej kolega Władek, zrezygnowałem i skierowałem się stronę Jagodnika.

Jazda ta miała być przyjemnością, a nie udręką, dlatego uważam, że decyzja była właściwa.

Kierując się w stronę Jagodnika nie obeszło się bez upadku. Na szczęście rower i ja wyszliśmy z tego bez szwanku. Płaski zjazd, odśnieżony, a jednak okazał się bardzo niebezpieczny - wystarczyła mała  warstwa śniegu pod którą skrywał się lód, nad którym nie byłem już w stanie kontrolować jazdy :))) upadek był bolesny, ale zasłużony, bo kto rozważny szybko zjeżdża w takich warunkach.... mimo wszystko pozbierałem się i tempem ślimaczym dojechałem do Jagodnika.
Nie sądziłem, że jak wyjadę na asfalt tak się ucieszę z jego widoku. Tam już moje opony sprawiły się w 100% i mając zacną prędkość dojechałem do Elbląga...
Mimo wszystko widoki przykrytego śniegiem lasu wynagrodziły mi trudne warunki jazdy w lesie :))) w sporej warstwie śniegu :)))
No i te bałwany, które spotkałem po drodze. Myślę, że w przyszłym roku będzie można zaproponować zabawę liczenia bałwanów równolegle do liczenia choinek :)))) - pod warunkiem, że będzie śnieg :))))

ZDJĘCIA





to tu to tam :)))

Czwartek, 18 stycznia 2018 · dodano: 18.01.2018 | Komentarze 2






DOM-PRACA-DOM

Środa, 17 stycznia 2018 · dodano: 17.01.2018 | Komentarze 0



DOM-PRACA-DOM

Wtorek, 16 stycznia 2018 · dodano: 16.01.2018 | Komentarze 0

...dzisiaj wiaterek dał się we znaki każdemu, jednak nie każdy się uśmiechał, gdy on wiał prosto w twarz.... a mimo to czułem, że pogoda jest idealna na to by jechać na rowerze....gdy zaczął padać śnieg, świadomość że mam opony "letnie" :))))):))):))):))) wywołała obawy, które zniknęły jak tylko wyjechałem na biały asfalt../szkoda, że dzisiaj miałem dwa zebrania w szkole - bo bym trochę pokrążył po okolicy wracając z pracy :))))...ale jutro jest kolejny dzień :)))) i nic straconego :))))


DOM-PRACA-DOM

Poniedziałek, 15 stycznia 2018 · dodano: 15.01.2018 | Komentarze 0

... jazda prawie jak co dzień....z wyjątkiem tego pechowego dnia... zaraz po wyjściu z pracy...rozpędzając się do średniej krajowej prędkości rowerowej usłyszałem huk....coś strzeliło, coś odleciało, a rower zatrzymał się w miejscu jak by ktoś go ręką przytrzymał...
wyglądało to na rozcięcie opony, jednak po krótkich oględzinach okazało się, że pasek od torby pod siodłowej wkręcił mi się w kasetę i automatycznie z jednej torby zrobiły mi się dwie :((((( do niczego przydatne :(((
Już kiedyś tą sakwę reanimowałem i pozszywałem  na maszynie....długo jednak się nią nie nacieszyłem.
...mój błąd wynikał, że nie zapiąłem paska od sakwy, który zwisając jak przynęta złapała się na moją kręcącą się kasetę :(((
...szykuje się kolejny wydatek...:(((